środa, 2 października 2019

Jak uczyliśmy się matematyki na chusteczkach i klockach

Dziś nasza Pani przyniosła do klasy chusteczki higieniczne i wyjęła klocki. Byliśmy zdziwieni, ale zaciekawieni. Poprosiła, żebyśmy policzyli, ile jest chusteczek w jednej paczce. Sprawdziliśmy - jest ich dziesięć. Uznaliśmy, ze w każdej paczce jest po tyle samo.


I zaczęliśmy przygodę z dodawaniem - układaliśmy działania za pomocą chusteczek i klocków, pamiętając, że każda paczka chusteczek to dziesięć, czyli jedna dziesiątka, a każdy klocek to jeden, czyli jedna jedność. Tymek policzył bezbłędnie.


Gdy okazało się, że klocków jest dużo, wpadliśmy na pomysł, że dziesięć klocków można zamienić na jedną paczkę chusteczek - i będzie łatwiej policzyć. Lenka poradziła sobie świetnie.


Ten pomysł okazał się dobry i skuteczny - liczyliśmy coraz sprawniej. Maciek bez problemu rozwiązał kolejny przykład.


Po dodawaniu przyszedł czas na odejmowanie - tu trzeba było uważać, aby jednocześnie zabierać po jednym klocku albo po jednej paczce chusteczek. Misia zrobiła to doskonale.


Radziliśmy sobie dobrze z tym zadaniem. Kaja szybko uporała się z kolejnym przykładem.


Ale w kolejnym przykładzie okazało się, że brakuje nam klocków do odjęcia... po namyśle i dyskusjach zaproponowaliśmy, żeby może zamienić jedną paczkę chusteczek na dziesięć klocków - skoro przy dodawaniu mogliśmy zamieniać klocki na chusteczki, to czemu przy odejmowaniu nie zamienić chusteczek na klocki? Amelka wprowadziła nasz pomysł w czyn.


Pomysł okazał się znakomity i umożliwił dalsze liczenie. Marysia bezbłędnie policzyła swój przykład.


Ale to nie był koniec - bo Pani przyniosła czerwoną szarfę i zaproponowała inny sposób układania działań, pionowo. Nie okazało się to bardzo trudne. Aleks poradził sobie z tym zadaniem.


Bruno pamiętał, że dziesięć klocków można zamienić na jedną paczkę chusteczek.


Kuba uważnie brał w obie dłonie najpierw po jednym klocku, a potem po jednej paczce chusteczek, aż przy odejmowanej liczbie nic nie zostało.


Filip skorzystał z pomysłu zamienienia paczki chusteczek na dziesięć klocków.


W międzyczasie robiliśmy notatki - rysowaliśmy to, co wcześniej układaliśmy i zapisywaliśmy działania. Aż poznaliśmy nowy sposób zapisywania działań - pod kreską - który pomaga szybko i poprawnie policzyć sumy i różnice. Teraz każdy z nas może korzystać z takiego sposobu, jaki jemu najbardziej odpowiada.

4 komentarze:

  1. Świetne wprowadzenie do algorytmów działań sposobem pisemnym.
    Widzę, że radziliście sobie doskonale. Brawo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niewiarygodne! Syn wraca dumny ze szkoły i oświadcza, że dzięki dzisiejszym zajęciom z Panią Basią będzie mu łatwiej na studiach! A potem objaśnia zafascynowany jak łatwo można liczyć!!! Chwilo trwaj...
    Dziekuje, Pani Basiu, słów brak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję za takie słowa - aż łezka się zakręciła w oku...

      Usuń
  3. Uwielbiam tu zaglądać. Gratuluję Basiu...

    OdpowiedzUsuń